Zgodnie z przysłowiem „W marcu koty, w kwietniu psy, a w maju my” koty, które swoją drogą uwielbiam zaczęły wydawać niemiłą dla ucha kocią muzykę. Co najgorsze moja kotka M@ja również zaczęła śpiewać, bynajmniej nie „Wszystkie dzieci nasze są” 🙂
Spacerując kiedyś „dorwałem” swoim aparatem 2 dorodne koty. Efekt możecie zobaczyć tutaj. Jest to projekt nadruku na t-shirt dla fanów muzyki oczywiście.